Taki cud i miód
Muz.W.Korcz
Sł. W. Młynarski
 
Na świat patrzysz nie najweselej
Masz tyle lat, co ja
O sens swoich słów, swoich dróg, przekraczając próg
Codziennie pytasz przyjacielu
A ja, ja mam dla Ciebie sposób
Jak rozwiać myśli złe
Bo gdy średnio jest, szaro jest, to wiesz
Wiesz, co?.. Zakochaj się
Bo miłość to taki standardt, taki cud i miód, evergreen
Ile jest ten serca stan wart wiem, bo co rano się budzę z nim
Bo miłość to taki temat do śpiewania na głosy dwa
By przed nim zwiać rady nie ma, więc improwizuj go tak jak ja
Do wtóru lekkim myślom swoim zanucisz jak sam Nat King Cole
A wielka radość weźmie Cię na hol, na hol, na hol
Znów na wysokiej będziesz fali, trzymając pełną dłonią ster
Zatupiesz w pokład bracie tak jak Fred Astaire, Astaire, Astaire
Bo miłość to taki standardt, taki cud i miód, evergreen
Ile jest ten serca stan wart wiem, bo co rano się budzę z nim
Bo miłość to taki temat do śpiewania na głosy dwa
By przed nim zwiać rady nie ma, więc improwizuj go tak jak ja
Odnajdziesz w sobie taki feeling, odnajdziesz w sobie taki swing
Jakby Ci bracie Louis Armstrong sam dał cynk, dał cynk, dał cynk
W wielkim big-bandzie życia będziesz muzykiem, który pruje w przód
I swą solówkę przebojową gra bez nut, bez nut, bez nut
Bo miłość to takie święto, co przydarza się w szary dzień
I każe żyć dobrze wiem to,wiem i odgania precz smutku cień
Bo miłość to taki standardt, taki cud i miód, evergreen
Ile jest ten serca stan wart wiem, bo co rano się budzę z nim
To by było to, to już cały sposób
To by było to, a ty, ty zrób, co chcesz
Chcesz to odrzuć go, chcesz to go zastosuj
I niech z tobą standardt ten ktoś gra, a najlepiej ja.